Tajemnica długowieczności
To od nas w dużej mierze zależy długość życia. Wystarczy spojrzeć na Japończyków i Gruzinów.
- Claudia
Od wielu lat trwają debaty naukowców na temat tego, jaki czynnik ma decydujący wpływ na ludzką długowieczność.
Do niedawna uważano, że to wyłącznie zasługa dobrych genów. Obecnie coraz więcej specjalistów przekonuje, że równie kolosalne znaczenie dla naszej witalności i samopoczucia ma dieta. Dowodzą tego badania profesora Makoto Suzuki, który przeanalizował dietę słynących z długowieczności mieszkańców japońskiej wyspy Okinawa. Zachowują oni świetną kondycję fizyczną i umysłową do późnej starości. Cud? Ależ skąd, po prostu odpowiednie menu: niskokaloryczne, bogate w warzywa, ryby, produkty pełnoziarniste, zieloną herbatę i wino ryżowe.
Z badań wynika, że potencjał genetyczny pozwala człowiekowi na przeżycie 120–140 lat
Prof. Tom Kirkwood, słynny brytyjski gerontolog i autor książki „Czas naszego życia”, stwierdził, iż nie musimy się starzeć. Jako wieloletni konsultant Światowej Organizacji Zdrowia ogłosił, że u ludzi, podobnie jak u niektórych gatunków zwierząt, nie ma górnej granicy wieku. Zdaniem specjalisty organizm człowieka nigdy nie traci zdolności do samoregeneracji. „Prawie każdy może dożyć w zdrowiu przynajmniej 85. roku życia. Jest tylko jeden warunek: trzeba traktować starość jak chorobę, którą można pokonać” – twierdzi prof. Kirkwood. Z poglądem profesora zbieżna jest opublikowana na łamach „Scientific American” teoria grupy innych amerykańskich naukowców: „Ewolucja sprawiła, że nie ma genów, których podstawowym zadaniem byłoby zmniejszanie, w miarę upływu lat, wydolności organizmu czy też skracanie życia. Podobnie jak samochód nie jest wyposażony w mechanizmy celowo powodujące jego zużycie, tak ludzki organizm nie zawiera instrukcji genetycznych określających, w jaki sposób człowiek ma się starzeć i kiedy umrzeć”.
Eksperci nowej dziedziny – genomiki żywienia – udowodnili, że dieta powinna być zgodna z klimatem i porami roku
Prof. Jose Ordovas z Tufts University w Bostonie odkrył, że przez wieki ewolucji w każdej populacji wykształcił się inny genom (zestaw wszystkich genów), który pomógł jej lepiej dostosować się do otaczającego środowiska i dostępnego pożywienia. To mała różnica, ale każdemu narodowi ułatwia trawienie pokarmów z jego regionu. Dlatego np. gdy jedzący dużo mięsa Inuici (Eskimosi) zmienią dietę na bogatą w węglowodany, od razu pojawiają się u nich kłopoty z otyłością, cukrzycą, chorobami układu krążenia.
Wniosek prof. Jose Ordovasa, że człowiek najlepiej radzi sobie z trawieniem tego, co wchodziło w skład jego menu od dawien dawna, potwierdzają Azjaci. Ich organizmy produkują śladowe ilości laktazy (enzymu pozwalającego strawić laktozę – cukier mleczny) bądź nie produkują jej wcale. Włączenie do ich diety mleka lub produktów mlecznych nie tylko nie posłuży zdrowiu, ale może im zaszkodzić (wzdęcia opóźnią trawienie, powodując zaleganie niestrawionego pokarmu w jelitach). A działająca jak w szwajcarskim zegarku przemiana materii to podstawa zdrowia.
Dlaczego Polacy żyją 13 lat krócej niż mistrzowie długiego dystansu?
Grzechem głównym przeciwko długiemu życiu (wg danych WHO względnie dobrą kondycję zachowujemy do 65. roku życia, a Japończycy aż do 76.) jest nieprawidłowa dieta. W polskim menu zbyt często honorowe miejsce zajmuje wieprzowina. „Polak zjada rocznie 70 kg mięsa. I tylko 6,5 kg ryb” – mówi prof. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”. Za często jemy dania smażone w głębokim tłuszczu, za dużo solimy. Wciąż pokutuje u nas przekonanie, że „cukier krzepi”, więc nie rezygnujemy z deserów, słodkich napojów. Nadużywamy też alkoholu. Kieliszek mocnego trunku dziennie wspomaga trawienie i krążenie, ale już trzy mogą być zagrożeniem dla zdrowia.
CO JEDZĄ WIEKOWI REKORDZIŚCI
JAPOŃCZYCY, CHIŃCZYCY
Ich dieta jest niskokaloryczna (nie przekracza 1900 kcal dziennie) i urozmaicona. Przeważają w niej ryby, owoce morza, soja, bogate w mikroelementy i witaminy glony, a także minimalne ilości czerwonego mięsa.
GRUZINI
Piją fermentowane przetwory mleczne mające właściwości antynowotworowe. Stosują pikantne przyprawy (papryczka chili, pieprz, cząber, tymianek, kolendra), które rozszerzają naczynia krwionośne i dotleniają organizm.
HINDUSI
W ich jadłospisie dużo dań mocno przyprawionych curry (zawiera kurkuminę słynącą z właściwości przeciwnowotworowych), goździkami, imbirem, kardamonem. Zjadają też sporo wartościowego białka: soczewicy i ciecierzycy.
WŁOSI, GRECY I HISZPANIE
Stosują tzw. dietę śródziemnomorską, czyli dużo warzyw i owoców, kasz, makaronów, pełnoziarnistego pieczywa, ryb, mało mięsa i czerwone wino. Obecne w nim polifenole to silne wymiatacze wolnych rodników.
AUSTRALIJCZYCY
Podstawą ich kuchni są ryby, owoce morza, wołowina, baranina, warzywa, owoce. Wszystkie te produkty zawierają ogromne ilości cennych przeciwutleniaczy, błonnika, witamin oraz mikroelementów.
CZY REGULARNY POST MOŻE PRZEDŁUŻYĆ ŻYCIE?
Post jest praktykowany w wielu religiach jako oczyszczenie przed wielkim świętem. Okazuje się, że ma on sens nie tylko religijny. Otóż badania wykazały, że wśród mieszkających w stanie Kalifornia Adwentystów Dnia Siódmego, którzy systematycznie poszczą, występuje znacznie mniejsza śmiertelność z powodu raka i chorób serca w porównaniu do innych grup. A na dodatek są najdłużej żyjącą społecznością ludzi na świecie.