Reklama

Uprawa
Fiołek afrykański potrzebuje naszego zainteresowania, ale bez przesady. Optymalne warunki dla wzrostu zapewnimy mu, stawiając go w miejscu umiarkowanie nasłonecznionym, a najlepiej tam, gdzie wiązka światła jest rozproszona. Temperatura powietrza powinna mieścić się w granicach około 20 stopni Celsjusza. Fiołek to typowy zmarzluch, więc pod żadnym pozorem nie dopuszczajmy, by przybywał w niskich temperaturach. Narobimy tylko szkód, bo zimne powietrze to dla fiołka afrykańskiego początek końca żywota. Podlewamy go obficie i tak często, by ziemia była cały czas wilgotna. Możemy również nalać wody na podstawkę. Ważne, by zaniechać moczenia liści, jeśli nie chcemy zapoczątkować ich gnicia. Pamiętajmy jeszcze o dostarczeniu mu co jakiś czas preparatów wzmacniających, np. nawozu w płynie. Na przesadzanie natomiast decydujmy się 1-2 razy w roku, zawsze do nieco większej doniczki. Fiołki afrykańskie mają małe gabaryty, więc nie ma potrzeby, by czynić to częściej. Jeśli zadbamy o te warunki, fiołki będą nam pięknie kwitły prawie przez cały rok.

Reklama

Fiołkowe aranżacje

Co zrobić, by fiołki afrykańskie prezentowały się jeszcze efektowniej? Dać upust własnej kreatywności i podarować im niebanalne miejsce wzrostu. Wszak, kto powiedział, że najokazalej prezentują się w doniczce? Owszem, może w zwykłej, jakich nie mało na parapecie, to tak, ale jeśli postawimy na mnogość barw i kształtów donic, to nadamy naszym domowym fiołkom całkiem innego oblicza.

Mamy w czym wybierać. Idąc po najmniejszej linii oporu, możemy po prostu postawić na doniczki dopasowane kolorystycznie do wnętrza. I tu pełna dowolność w zależności od tego, czy chcemy stworzyć barwny kontrast, czy zestawić ze sobą ładnie współgrające kolory. Nic nie stoi na przeszkodzie, by nadać fiołkom niebanalnego charakteru i umiejscowić je choćby w cynowych wiaderkach, które idealnie wkomponują się w nowoczesne mieszkania. Ale to tylko jedna z alternatyw. Świetnym pomysłem będzie również wyeksponowanie fiołków w wiklinowym koszu, niewielkiej drewnianej skrzyneczce, porcelanowej miseczce lub szklanej kuli. Z braku laku możemy także zrobić ukłon w stronę naszych babć i za ich przykładem postawić na tzw. cache-pots. To nic innego, jak osłonki na doniczki.

Fiołki afrykańskie nie muszą wyłącznie zdobić parapetów. Ze względu na to, że lubują się w rozproszonych promieniach słonecznych, z powodzeniem możemy postawić te małe doniczkowe bukieciki np. na komodzie. A posiłki spożywane przy stole, na którym dumnie prezentuje swoje kolorowe kwiaty fiołek afrykański, to spotęgowanie doznań smakowych o efekty wizualne.

Nie pozostaje zatem nic innego, jak odkryć w sobie bakcyla i stworzyć w domu małą fiołkową oranżerię.

Reklama

Katarzyna Stec

Reklama
Reklama
Reklama