Reklama

Maciej Szczęsny ostro i bezkompromisowo skrytykował zachowanie swojego syna Wojtka Szczęsnego podczas wtorkowego, przegranego przez nas meczu Polska –Senegal (1:2) na Mundialu 2018. Te słowa zadziwiły chyba wszystkich. Szczególnie, że już za trzy dni będziemy świętować Dzień Ojca. Tymczasem Maciej Szczęsny oceniając grę swojego syna, Wojciecha, raczej nie przebierał w słowach:

Reklama
- Nasz bramkarz wybrał się chyba na przebieżkę do kiosku z napojami wyskokowymi. Wstyd i hańba. - powiedział Maciej Szczęsny, ekspert TVP, o zachowaniu swojego syna Wojciecha Szczęsnego w meczu z Senegalem (1:2).

ZOBACZ: MUNDIAL 2018: MECZ POLSKA – SENEGAL Wynik meczu. Kto wygrał? Bramki, gole, statystyki

Maciej Szczęsny ocenił tak krytycznie jednak nie tylko swojego syna, ale i pozostałych piłkarzy Reprezentacji Polski:

- Cały zespół poruszał się w jednostajnym tempie pociągu kolejowego linii Pilawa - Tłuszcz. Przykre, że nawet taki zespół jak Senegal, wyglądał na tle Polaków na zespół bardziej zgrany, cwany, dojrzały, potrafiący lepiej wykorzystywać słabości sędziego oraz rywala – mówił Maciej Szczęsny.

Maciej Szczęsny krytykuje syna, Wojtka Szczęsnego

Najbardziej zaskakująca była jednak jego wypowiedź dotycząca jego syna, Wojtka Szczęsnego:

- Druga bramka to już absolutne kuriozum. Krychowiak w zupełnie niegroźnej sytuacji zagrywa do tyłu balonik, który przelatuje pod nosem Bednarka. Ten jednak, jak niczego nieświadoma zebra, tego, że zbliża się szybki lampart, zlekceważył sytuację, nie dostrzegł rywala. Sędzia techniczny z Kataru wpuścił go w niewłaściwej sytuacji na boisko. Dopełnieniem wszystkiego była przebieżka naszego bramkarza, chyba do kiosku z napojami wyskokowymi. Senegalczyk strzelił bramkę nie mając z tym żadnego kłopotu. Do pustej. Wstyd i hańba! – podsumował Maciej Szczęsny.

Nie jest tajemnicą, że Maciej Szczęsny nie ma dobrych kontaktów z synem, ale tak ostrej oceny gry Wojtka Szczęsnego chyba nikt się nie spodziewał. Niestety, w Rosji nie ma Mariny Łuczenko-Szczęsnej, żony Szczęsnego. Piosenkarka nie mogła polecieć na Mundial 2018 z powodu zaawansowanej ciąży. Szczęsny nie mógł więc liczyć, że po meczu żona pocieszy go tak samo, jak Anna Lewandowska Roberta Lewandowskiego.

Jak sądzimy, ostrych słów krytyki pod adresem piłkarzy Adama Nawałki będzie jeszcze więcej. Przynajmniej do niedzielnego meczu Polski z Kolumbią, w którym "Biało-Czerwoni" mają szansę się zrehabilitować. Oby tak się stało. Trzymamy za to mocno kciuki!

Reklama

A jak wyglądał pełen komentarz Macieja Szczęsnego pod adresem jego syna? Zobaczcie w WIDEO poniżej:

Reklama
Reklama
Reklama